“- W tym miejscu- wyjaśnił Krzyś- może być Zasadzka. - Posadzka?- szepnął Puchatek do ucha Prosiaczka. - Drogi Puchatku- rzekła Sowa tonem wyższości- czyżbyś nie wiedział, co to jest Zasadzka? - Sowo- rzekł Prosiaczek patrząc na nią surowo- szepnięcie Puchatka było Najzupełniej prywatnym szepnięciem...”
Przedstawiam wam Misia Puchatka, który właśnie w tej chwili schodzi po schodach. Tak-tuk, tuk-tuk, zsuwa się Puchatek na grzbiecie, do góry nogami, w tyle za Krzysiem, który go ciągnie za przednią łap...