W świecie idealnym można by pieprzyć się z ludźmi, nie oddając im kawałka własnego serca, ale każdy przelotny pocałunek, każde dotknięcie ciała to kolejny odłamek serca, którego już nie ujrzymy.
Aż w końcu samodzielne chodzenie (budzenie się? mówienie?) staje się nie do zniesienia.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Rzeczy ulotne. Cuda i zmyślenia
8 wydań
Rzeczy ulotne. Cuda i zmyślenia
Neil Gaiman
7/10
Seria: Gaiman

W swoim drugim, oszałamiającym zbiorze ponad trzydziestu opowiadań Neil Gaiman zapuszcza się na niezbadane terytoria pomiędzy życiem i śmiercią, percepcją i rzeczywistością, ciemnością i światłem. Rze...

Komentarze