W drugiej połowie roku zespół ponownie wyleciał do Ameryki. Seria występów w polonijnych klubach stanowiła w tym czasie podstawę jego egzystencji. W kraju rozszalał się dziki kapitalizm, a rynek, przywykły do starych norm, wciąż daleki było od normalności. Niemniej to właśnie w Stanach po jednym z koncertów ktoś ukradł bas Piotra Urbanka z szatni klubu, w którym zespół występował.
Został dodany przez: @karbonariusz8@karbonariusz8
Pochodzi z książki:
Lady Pank. Biografia nieautoryzowana
Lady Pank. Biografia nieautoryzowana
Michał Grzesiek
8.3/10

Ponad trzydzieści lat imponującej kariery, obfitującej w liczne upadki i jeszcze liczniejsze wzloty, dziesiątki przebojów, które zna chyba każdy obywatel Rzeczypospolitej, wstrząsające opinią publiczn...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl