“Uwielbiałam robić głupie rzeczy, żeby tylko udowodnić sobie, że żyję i że mogę. Było to dla mnie jak uzależnienie, jak narkotyk i nic nie mogłam na to poradzić... albo raczej nie chciałam.”
Zieleń jej oczu nie była zwykłym kolorem! Spojrzenie kryło coś niecodziennego i w zależności od nastroju – potrafiło przybierać różne kolory tęczy… Czy ktoś widział coś podobnego? Przyjazd do Irlan...