Uśmiecham się z uprzejmości. Śmieję się, aby ukryć moja melancholie. I ponieważ nie udaje mi się jej ukryć pod maską śmiechu przed innymi, więc pije, aby ukryć przynajmniej przed sobą. Pije , aby wygładzić fałdy mojej duszy, ale fałd duszy nie można usunąć, można je wyprostować na chwilę, jak zmarszczki na twarzy, które panie wygładzają za pomocą masażu; znikają na godzinę, ale powracają znowu i zarysowują się jeszcze silniej niż przedtem.
Został dodany przez: @Jjolka@Jjolka
Pochodzi z książki:
Kokaina
Kokaina
Arkadiusz Siedlecki
8/10

„Kokaina” to opowieść, książka o poważnych problemach dojrzewania, które, niestety, wracają w dorosłym życiu. Krzysztof, trzydziestolatek z Gliwic, jak wielu młodych Polaków wyemigrował z Polski do Wi...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl