“Umarli bez wątpienia pozostają poza śmiercią. Śmierć to coś, co noszą przy sobie żywi. Stan strachu niczym jakiś niesamowity przedsmak gorzkiego wspomnienia. Ale umarli nic nie pamiętają, a nicość nie jest przekleństwem. Daleko jej do tego.”
Najzabawniejsza i najsmutniejsza powieść McCarthy'ego. Pośród rozbitków życiowych i wyrzutków społecznych rozmaitego sortu – pijaków, prostytutek, zbirów, naciągaczy i pospolitych złodziejaszków, śle...