“Ująłem kamienną misę
w obie dłonie
i wylałem swój czas
na ziemię,
topiąc nieszczęsne owady,
karmiąc chwasty,
aż wreszcie słońce wzeszło,
spojrzało w dół
i ukradło plamę.
Widząc w dnie naczynia
tysiąc pęknięć,
obejrzałem się w stronę,
z której przyszedłem,
i zobaczyłem ścieżkę zieloną
od utraconych wspomnień.
Ten, kto zrobił tę miskę,
był głupcem,
ale jeszcze większym jest ten,
który ją nosi.”