“- Ty wiesz, jaki on jest dowcipny? – zadał retoryczne pytanie. – Gdy dyrektor naszego protokołu dyplomatycznego przepraszał Abdullaha za utrudnienia w Alejach Ujazdowskich, ten wypalił jak z armaty. – Marek zaśmiał się idiotycznie. - Poradził, żeby zainwestować w służbę zdrowia? - Dobry żart, ale jego jeszcze lepszy. Powiedział, że nie spodziewał się, że nasz prezydent ma większy harem niż on.”
Polski konsul Tomek trafia do pogrążonego w chaosie muzułmańskiego Jemenu, gdzie szerzy się rebelia, a Al-Kaida znajduje bezpieczną przystań. Ma z ogarniętego wojenną pożogą terenu ewakuować polsko-j...