“To właśnie kocham w kobietach.-Cian klepnął brata w ramię.- Niemal cię zabiją, ale koniec końców to i tak twoja wina.”
Ich niewinny rytuał przyjaźni sprowadził na miasteczko siedem dni szaleństwa, powtarzających się co siedem lat. Teraz, gdy zbliża się przerażający siódmy miesiąc, mężczyźni czują nadchodzący sztorm. T...