“– To ty i wojna nie jesteście przyjaciółkami? – Oczywiście, że nie! – zaprzeczył seledynowy owad z całą stanowczością. Dla Franka wniosek był tylko jeden. – Mrówko, jeśli wojna nie ma przyjaciół i nie chroni świata, to pewnie siebie też nie umie obronić.”
Rok 2746. Franek żył w czasach, w których ludzkość i zwierzęta rozumiały się wzajemnie i nikt nie znał znaczenia słowa wojna – nikt poza mrówkami. Pewnego dnia Franka odwiedza tajemniczy gość – mrówka...