“Thomas poczuł się tak, jakby w klatkę piersiową kopnął go prąd. Zgiął się w pół i zagapił w podłogę. Szczurowaty wymienił jeszcze kilka imion, ale Thomas nie znał żadnego z nich - prawie ich nie usłyszał przez ogłupiający szum, który wydawał się napełniać jego uszy i zasnuwać mgłą umysł. Zaskoczyła go własna reakcja - nie zdawał sobie sprawy, ile Newt dla niego znaczy, póki nie usłyszał werdyktu.”
Thomas wie, że DRESZCZowi nie można ufać, ale oni twierdzą, że czas kłamstw już się skończył, że zebrali w toku Prób wszystkie dane, jakie dało się zebrać, a teraz chcą przywrócić Streferom pamięć, bo...