“Szerokie barki ciasno opinał czarny, wełniany płaszcz. Ręce swobodnie zwisały wzdłuż tułowia. Długie, wierzchnie okrycie, sięgało prawie do kostek.”
Po rozwodzie rodziców Ola wraz z matką opuszcza małe miasteczko, by rozpocząć nowe życie w Krakowie. W liceum dziewczyna poznaje grupę rówieśników, których świat w niczym nie przypomina prowincjonaln...