“Szedł w zaparte. Trudny, wulgarny, krzykliwy i tak prymitywny, że nie docierała do niego logiczna wersja wydarzeń. Wszystkie dowody kwitował stwierdzeniem: co mi tu pani pierdoli – opowiada Małgorzata Ronc.”
Wydanie 2020r. Kulisy słynnych śledztw. Jak domyśliła się, że znaleziona w rzece czaszka to dowód w nierozwiązanym śledztwie? W jaki sposób zdobywała zaufanie informatorów? Jak przekonała seryjnego m...