“Suttree przykucnął i złapał się za głowę. Niech jakiś skurwysyn mi powie, co ja tu robię, bardzo proszę, dobrze?”
Najzabawniejsza i najsmutniejsza powieść McCarthy'ego. Pośród rozbitków życiowych i wyrzutków społecznych rozmaitego sortu – pijaków, prostytutek, zbirów, naciągaczy i pospolitych złodziejaszków, śle...