“Stałyśmy naprzeciw siebie, ściskając swoje dłonie i lustrowałyśmy się od stóp do głów. Nie wiem, co zobaczyła ona, ale ja byłam rozczarowana. Nie tak sobie wyobrażałam moją potencjalną bratową.”
(…)Wbrew sobie, posuwałam się do przodu, starając się oświetlać jak największy obszar korytarza. Tutaj również królowała ciemna, prawie czarna boazeria, i w zasadzie było niewiele więcej. Żadnych...