“Słuchaj, nie rozumiem ja tej wysokiej literatury! Czytam i czytam, no co za porażka? Jak już wysoka literatura, to albo gówno jedzą, albo w tyłek się ładują! Jak tu się przemóc i czytać coś takiego?”
Dwudziestokilkuletni Kirył Maksymow, manager w firmie komputerowej, właściciel skromnej kawalerki i psa wraca pewnego dnia do domu i zastaje tam nieznajomą kobietę. Przekonany, że to złodziejka wzywa ...