“Rozumiesz przecież, że ją trzeba zabić? Pytanie jak gdyby zawisło na chwilę w spokojnym powietrzu nocy, aby ulecieć poprzez ciemności w kierunku Morza Martwego. Herkules Poirot znieruchomiał z ręką na okiennym ryglu. Z pedantyczną dokładnością zasłonił okno i zmierzając w stronę łóżka, uśmiechnął się dobrotliwie. "Rozumiesz przecież, że ją trzeba zabić". Ciekawe zdanie! W sam raz dla uszu słynnego detektywa - i to pierwszego wieczoru w Jerozolimie”