“(...) Rozłożył kartki, na których zapisał tekst, wygładził je i odkaszlnął.
Na zdrowie.
- Co?
Kichnąłeś.
- Nie kichnąłem. Odchrząknąłem. O tak - zademonstrował.
Wyrwij kilka razy zamrugał powiekami.
Dla mnie brzmiało to jak kichnięcie. Może to zaraza.”