“Rita: Tam było tak, że via Żółkiew przejeżdżały wszystkie pociągi do Bełżca. Z Holandii, z Francji, z Belgii... I moi rodzice to wszystko widzieli. Rodzice wiedzieli, dokąd one jadą? Rita: Tak, bo kolejarze wiedzieli wszystko. Oni opowiadali, że wjeżdżają pełne pociągi, a wyjeżdżają puste i tylko unosi się dym. Oni już nie mieli złudzeń.”
Od autora: „Chciałbym, żeby wypowiedzi ludzi z którymi rozmawiałem były nie tylko świadectwem, ale również przeciwwagą dla wielu tekstów naukowych dotyczących Zagłady. Nie neguję potrzeby naukowych op...