“- Raczej ja z tobą pomęczyć, nie ty ze mną. - odparłam.
- Rany, zamknij się Mal. Właśnie zepsułaś moment, gratulacje.
- Jaki moment, kretynie?
- Moment, w którym całkiem lubię twoją obecność, cholera.”
“- Raczej ja z tobą pomęczyć, nie ty ze mną. - odparłam.
- Rany, zamknij się Mal. Właśnie zepsułaś moment, gratulacje.
- Jaki moment, kretynie?
- Moment, w którym całkiem lubię twoją obecność, cholera.”
Kto się czubi, ten się... czubi? Maley i Adam. Dwoje licealistów. Mieszkają po sąsiedzku, a ich matki od najmłodszych lat uważają się za przyjaciółki. Uznają za oczywiste, że ta przyjaźń przejdzie n...