“... przyszłam wziąć od was nazwiska tych, którzy zamierzają przyjść jutro pomagać seniorom. No to kto się zgłasza? (...)
-Nic fajnego- odparł Tasiemiec (...).
- Ja tam lubię- powiedziała Jagoda.- Człowiek uczy się cierpliwości.
-Tak- westchnął Tasiemiec.- Jak po półgodzinie nie łapiesz za siekierę i nie walisz babci w łeb, to znaczy, że już cierpliwość w sobie wyćwiczyłeś.”