“Proboszcz na wsi to większą władzę ma niż prezydent. Bez jego wiedzy i zgody niewiele mogło się wydarzyć. Sołtys konsultował z nim wszystkie decyzje, a i sam wójt potrafił na plebanię zajechać po radę. I to bynajmniej nie duchową.”
Chcąc nie chcąc – a naprawdę nie chcąc! – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed finansowo niekorzystnym dla niej rozwodem, owdo...