“- Pomyślcie tylko - odezwałem się. - To całe nasze życie, cały nasz świat. To tam istniało wszystko i wszyscy, których kochaliśmy. A teraz to opuszczamy. Nic w związku z tym nie czujecie? - Podekscytowanie - powiedziała Jesse. - I smutek. Ale niezbyt głęboki. - Zdecydowanie niezbyt głęboki - potwierdził Harry. - Zostawiliśmy tam tylko starość i nadchodzącą śmierć. - Nadal możesz umrzeć - zauważyłem. - Wstępujesz do wojska. ”
W dniu swoich siedemdziesiątych piątych urodzin John Perry zrobił dwie rzeczy. Najpierw odwiedził grób swojej żony. A potem wstąpił do armii. Ludzkość w końcu znalazła drogę do międzygwiezdnej przest...