“[...] Pogotowie przybyło o czternastej czternaście, ale nikt im nie otworzył drzwi. Zanim dostali się do środka, minęło kilka minut. - Co dalej? - dopytywał się Decker. - Włamali się do środka i zobaczyli leżącą w holu Alison. Obok niej klęczał Gerald Maitland i próbował z powrotem umocować jej głowę na tułowiu. - No to przynajmniej wiemy, że mamy do czynienia z optymistą - powiedział Decker.”
W Richmond dochodzi do serii porażających swoim okrucieństwem zbrodni, które wymykają się wszelkim regułom logicznego rozumowania. Policja jest bezradna - zabójca nie pozostawia najmniejszych śladów. ...