“Po dwóch, trzech godzinach jazdy znowu jest tak, że cieczy z bidonów niewiele brakuje do tego, by zalewa nią saszetki z herbatą.”
Wbrew temu, co mógłby sugerować podtytuł, książka nie jest jedynie relacją z rowerowej wyprawy z Paryża do Santiago de Compostela, choć – oczywiście – jest nią również. Nie jest przewodnikiem turystyc...