Patrzyłam jak ludzie, których ledwo znałam, odnajdywali starych dobrych znajomych, na których im rzeczywiście zależało. (...) aż w którymś momencie godna pożałowania rzeczywistość mojej egzystencji spadła na mnie takim smutkiem, tak jaskrawo ukazała mi, co straciłam (...).
Wyszłam.
Uznałam, że na ma sensu stać i czekać, aż ktoś mnie rozpozna. Nikt nie wiedział, kim jestem. Nikogo nie obchodziłam.
Został dodany przez: @roksana.rok523@roksana.rok523
Pochodzi z książki:
Zrządzenie losu
Zrządzenie losu
Allie Larkin
8/10

Żeby przekonać się, kim naprawdę jesteś, porzuć wyobrażenia o tym, jaka być powinnaś! Każdy z nas chciałby czasem być kimś innym. Jenny Shaw słyszy za sobą wołanie „Jessie!” w hotelowym holu i odruch...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl