“- Pamiętasz, co ci mówiłem?- rzekł Lalkarz.- Trzymaj się od Leny z daleka. - Bo co? - Cytując klasyka: bo jajco. [...] - Ona jest z BSWP. Kruk tylko się uśmiechnął. Dla Kruka byłoby lepiej, gdyby pracowała w piekle. Tylko że po tym, jak zamienił z nią kilka słów, nawet piekło by go od niej nie odciągnęło. - Myślisz, że zamykałem oczy, gdy widywałem ją na korytarzach komendy? (...) - Wara od niej.”
Co zrobić, gdy wyczerpało się wszystkie możliwości, a porwany z ulicy jedenastolatek nadal pozostaje zaginiony? To pytanie zadaje sobie komisarz Sławomir Kruk na początku piątej doby poszukiwań. Odp...