“Osobista znajomość z pisarzem jest zawsze próbą. To głupstwo, jeżeli oryginał nie przylega dokładnie do wyimaginowanego portretu (...), ale źle jest, jeżeli w zetknięciu osobistym ulubiony autor zrobi nam za dużo niespodzianek. Stoimy wtedy rozczarowani, bezradni, z żalem do niego i do siebie. W wypadku zaś znajomości osobistej z pisarzem dotychczas nie znanym z lektury nie trudno o uprzedzenie. Nie tylko do osoby autora, ale i do jego dzieła.”