“On sam był okropnym, beznadziejnym kierowcą, nieuważnym, rozkojarzonym marzycielem za kierownicą, który za każdym przekręceniem kluczyka w stacyjce stawał się potencjalnym sprawcą wypadku, lecz pomimo wszystkich karygodnych błędów, jakie popełniał za kierownicą, był świetnym nauczycielem i jego najlepsza rada wszech czasów brzmiała: ustępuj innym; przyjmij, że wszyscy pozostali kierowcy to głupki i szaleńcy; niczego nie bądź pewien.”
Niezwykle osobiste i poruszające rozważania na temat ciała i upływu czasu. Trzydzieści lat po wydaniu „Wynaleźć samotność”, w której tak znakomicie opisał swoją młodość i relacje z ojcem, autor przed...