“Odwracam od niej wzrok i wyglądam przez frontowe okno. Słoneczny dzień w jednej chwili zmienił się w szary, wilgotny i dżdżysty. Taka pogoda sprawia, że kwiecień przypomina raczej listopad i wiosna wydaje się tylko kosmicznym żartem.”
Nowe prawo ma na celu wyeliminowanie orzekania kary śmierci. Prokurator, który jej się domaga, stawia na szali własne życie, jeśli w przyszłości skazany okaże się niewinny. Justine Boucher nie ma żad...