“Od dziecka lubiła uczucie autodestrukcji. Nicości. Ostrożne przekraczanie barier, lawirowanie na granicy i stąpanie po wiszącej nad przepaścią linie. Z czasem uzależniała się od tego wyniszczającego uczucia. ”
W bagażu wspomnień najbardziej ciążą te, których nie da się wymazać. Ten dzień miał wyglądać inaczej, ale zamiast śmiechu i dobrej zabawy przyniósł rozpacz i strach. Ada Rezler miała niespełna czt...