“Obracała się wśród elit, ludzi, jak to ich nazywają – rzuciła kpiąco – szlachetnie urodzonych. A kiedy stała się ta tragedia, nagle wszyscy się od niej odwrócili. Zapomnieli, kim była, a
przebywanie w jej towarzystwie stało się wręcz ujmą i plamą na ich honorze.”