“No dobra, załóżmy, że mutanty wystraszyły się spędu. Okej. A ludzie co? W kolejce stoją, bo na Jantarze Biedronkę otworzyli?”
Ślepy obiecywał sobie, że już nigdy więcej. Że to koniec, że on ze stalkerstwem skończył. Ale zawsze jest ten ostatni raz. Duża polityka z Dużej Ziemi wlewa się do Zony i stawia wszystko na głowie. Ba...