“- Nie żyjemy w bajce, ty żałosny gnojku - prycha Victra. - Myślisz, że ty je obchodzisz? Albo Antonina? Szkal? Władczyni? - Nie - przyznaje cicho Roque. - Nie mam takich złudzeń. Ale nie chodzi o Obsydianki. Nie chodzi o mnie. Nie każdy ma żyć w cieple i wygodzie. Czasami życie jest zimne, bo musimy spełnić swój obowiązek. Nawet jeżeli to rozdziela nas od tych, których kochamy.”
Darrow chętnie żyłby w pokoju, ale wrogowie wciągnęli go w wojnę. Złoci władcy domagali się jego posłuszeństwa, jego żonę stracili na szubienicy, zniewolili jego lud. On sam jednak nie zamierzał się ...