“Nie możesz jej tego dać! - wrzasnęła. - To niebezpiecnze. TO MIECZ, zauważył Wiedźmikołaj. ONE NIE MAJĄ BYĆ BEZPIECZNE. -Przecież to dziecko! - krzyknął Crumley. ZABAWKA JEST KSZTAŁCĄCA. -A jeśli się skaleczy? BĘDZIE TO WAŻNĄ LEKCJĄ.”
Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zaba...