“Nie lubił nerwowego wysiłku podróży, ale cóż, okoliczności zmuszały. Dwa razy do roku kupował bilet drugiej klasy ze zniżką dla emeryta. Wsiadał na stacji Warszawa Wschodnia i wyruszał sprawdzić, jak ma się choróbsko.”
Los bawił się nim okrutnie. Stworzył go Polakiem i obdarzył seksualnością, która nie ułatwiała życia. W dzieciństwie, które przypadło na najokrutniejszą z wojen, zabrał mu ojca i okaleczył dłoń pozba...