“... nie da się bez przerwy śledzić reperkusji zbrodni, unikając uśmiechu, który prędzej czy później mimowolnie pojawi się nam na ustach.”
Gdzieś na skraju dżungli, w fikcyjnym miasteczku San Cristóbal wciąż piszczy bieda, ale powoli tworzy się już klasa średnia, koegzystująca – nie bez napięć – ze rdzenną populacją Indian, która z opora...