“– Może właśnie na tym to polega, nie? – rzucił młodszy z braci. – Co takiego? – Życie. – Że niby co? – Że jest jak sraczka. – Rozciągnął usta w uśmiechu. – Leci bez opamiętania. I dlatego trzeba to życie chwytać garściami, kurwa. Gar-ścia-mi, mój bratku. – Rozrzucił energicznie ręce.”
Zło czai się w każdym z nas. Dlatego wszyscy jesteśmy podejrzani. Spokojna podtoruńska wieś i kapryśne lato 2019 roku. Znany pisarz powieści obyczajowych, Piotr Warot, przeżywa najpotworniejsze waka...