“Mówi się niekiedy, że pewne słowa zostają wypowiedziane w złą albo w dobrą godzinę. Słowa Teresy Sidorowicz padły na styku złego i dobrego czasu.”
Pomimo, że akcja powieści rozpoczyna się w Wenecji, to jej sercem jest tytułowe Podlasie. Nie oznacza to jednak, że komisarz Gromosław Sidorowicz porzucił ukochane Mazury. Testament dziadka, zagadko...