“Motorzyści, tak jak ministranci, zajmowali we wsi miejsce szczególne i plasowali się w elitarnej grupie obiboków, tuż za sołtysem i sekretarzem gminy.”
Wspomnienia to jedyne, co bez reszty należy do nas Dawno temu był sobie chłopiec, który mieszkał w maleńkiej wsi w byłym austriackim zaborze. Nie wiedział, że gdzieś daleko istnieje inny świat. Gran...