“Monika chciała wyjść, wybiec do światła, powietrza i ludzi, ale im bardziej chciała, tym bardziej nie wiedziała, jak to zrobić. Kolejne drzwi prowadzące do kolejnych sal, ślepe korytarze, coraz ciemniej, w końcu schody.”
Policjantka, za którą ciągną się stare grzechy. Współczesna Warszawa. Ginie bezdomny alkoholik. Prowadząca śledztwo komisarz Monika Brzozowska przeczuwa, że w sprawie chodzi o coś więcej niż porachunk...