“Michalina czuła, jak robi jej się gorąco. Ona też wpatrywała się w namalowaną postać i nie mogła oderwać od niej oczu. Miała wrażenie, że w jakiś zupełnie paradoksalny sposób stanowią jedność. Tak jakby kobieta na obrazku siedziała w jej głowie.”
„(…)Spojrzała dalej, aż za linię nienawistnych spojrzeń. Jak to możliwe, że gdzieś tam, był teraz normalny świat? Słońce na horyzoncie świeciło jak zawsze, ludzie szli do roboty, rodziły się dzieci i...