“Lecz najwyraźniej Solańskiemu opatrzność poskąpiła inteligencji, w zamian dając wzrostu pod dostatkiem. "Wielki jak brzoza" - chciałoby się rzec. A i co do kozy mu niedaleko.”
Detektyw Szymon Solański bawi się na weselu w Zdrojowicach. Na moment wymyka się z uroczystości i trafia na teren budowy kolejnego budynku hotelu. W świeżo wylanych fundamentach odkrywa ciało. Ktoś za...