“Kto chce zbadać wnętrze głazu, musi go rozgrzać, a potem polać zimną wodą. Wtedy pęknie. A nie masz takiego kamienia, by w nim rysy nie było.”
Na samym krańcu portowej dzielnicy Efezu, przed rozpadającym się domkiem o jednospadowym dachu, troje nagich, brudnych i wynędzniałych dzieci darło się zgodnym chórem. Matka, młoda jeszcze kobieta o z...