“- Ksiądz, jak rozumiem, do mnie?- zapytał Luberta. - Tak, księże biskupie. - Jak, przepraszam, księdza godność? - Bardzo dobrze, księże biskupie, ale nie o niej przyszedłem rozmawiać.”
Przyszedł na nie czas Zawsze są przynajmniej trzy. Może być więcej, ale nigdy mniej. Psotna dziewka, chutliwa matka i groźna, samotna starucha. Obdarzona pierwotną mocą Trójnia. Głuchołazy, ma...