Kiedyś były jej przekleństwem, stale zgarbiona usiłowała ukryć go w zbyt obszernych ciuchach, chowając nieudolnie między ramionami. Do dziś pamięta te słowa wypowiadane za jej plecami przez śliniące się usta dorastających podrostków: "bimbały, balony, cyce jak donice" - niekończący się koszmar. Wtedy... Teraz była ze swych atrybutów dumna, nie miała się czego wstydzić.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Dom pełen miłości
Dom pełen miłości
Katarzyna Janus
6.6/10
Cykl: Błękitny dom, tom 3

Zanurz się w pięknej opowieści o poszukiwaniu szczęścia i o uroczym mazurskim domu, który swoim mieszkańcom daje nadzieję i wytchnienie. Zosia szuka miłości i akceptacji w ramionach przygodnie poz...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl