“Kiedy więc ktoś pyta mnie, po co właściwie poza jogą jeżdżę tak często do Indii, co w nich kocham i za czym tęsknię, moja odpowiedź jest zawsze taka sama. Jeżdżę tam właśnie dla takich chwil. Dla spontanicznej serdeczności.”
Masz po cichu ochotę na spotkanie z jogą, ale jednocześnie towarzyszy Ci nieodparte wrażenie, że joga to karkołomne wygibasy na markowej macie w modnych ciuchach pośród wonnych kadzidełek? Do tego z ...