“Kiedy tak stoję przed romańskim majestatem, powinienem się skromnie pokłonić. Ależ gdzie tam. Wysoko zadzieram głowę i zaskoczony otwieram gębę. Właśnie znalazłem swojego romańskiego bliźniaka. Wytrzeszczone gały, rozdziawione usta i postrzępiona broda. Patrzę na niego, on kamiennym wzrokiem obojętnie spogląda w dal. Mój bliźniak wraz ze swoimi towarzyszami z kościoła Imienia Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu to prawdziwa, bo nierozwiązana tajemnica.”
"Kujawy na kole" to zapis wycieczek rowerowych po kujawskich wertepach. Na wycieczkę zabrałem dziewiętnastowieczne mapy i analogowy aparat. Jechałem starymi drogami. Czasami się zgubiłem, czasami odn...