“ Kiedy jesteś policjantem – zaczął Magiera – chronisz nie tylko świat przed złem, ale przede wszystkim jesteś przekonany, że to zło nigdy nie dosięgnie twojej rodziny. Inaczej byś tego nie robił, nie wchodził w to policyjne bagno. Nie widział tego, czego nigdy nie da się odzobaczyć.
Warot zerknął na zegarek. Czas leciał nieubłaganie.
– Być może lekarze też tak mają – kontynuował sąsiad. – Wydaje im się, że jak skończą studia i złożą przysięgę, to automatycznie ochronią bliskich przed wszelkimi chorobami tego świata. Że ten ich dyplom jest jak najlepsza szczepionka. Ale chuja tam. Nic takiego nie istnieje. – Otarł dłonią wilgotne policzki. – I nagle się okazuje, że jesteś tak samo słaby i bezbronny w obliczu zła, jak inni. Chociaż to zło zwalczasz na co dzień.
Kiedy jesteś policjantem – zaczął Magiera – chronisz nie tylko świat przed złem, ale przede wszystkim jesteś przekonany, że to zło nigdy nie dosięgnie twojej rodziny. Inaczej byś tego nie robił, nie wchodził w to policyjne bagno. Nie widział tego, czego nigdy nie da się odzobaczyć.
Warot zerknął na zegarek. Czas leciał nieubłaganie.
– Być może lekarze też tak mają – kontynuował sąsiad. – Wydaje im się, że jak skończą studia i złożą przysięgę, to automatycznie ochronią bliskich przed wszelkimi chorobami tego świata. Że ten ich dyplom jest jak najlepsza szczepionka. Ale chuja tam. Nic takiego nie istnieje. – Otarł dłonią wilgotne policzki. – I nagle się okazuje, że jesteś tak samo słaby i bezbronny w obliczu zła, jak inni. Chociaż to zło zwalczasz na co dzień.”