“Kiedy dopłynęliśmy do Trondheim, był wczesny poranek. Różowe niebo jaśniało nad zatoką. Małe łódki rybackie kołysały się przy brzegu niczym łupiny orzechów. Dom. Mój dom. Solveig stała przy mnie, mocno ściskając moją dłoń. – Pięknie… – szepnęła. – Njord nam sprzyjał, niosąc dobry wiatr i łagodne fale.”
Świat wikingów z ich siłą, namiętnością i zmysłową pierwotnością. Średniowieczna Norwegia. Rządy króla Halfdana Czarnego. Nikt nie ucieknie przed tym, co go czeka. Przyszłość człowieka jest zapisana...